Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 5
Pokaż wszystkie komentarzeNa poczatek trzeba się zastanowić czy marzy się o dużym motocyklu z potężnymi osiągami czy o mniejszy i bardziej porecznym. To na ogół idzie w parze z odpowiedzią na drugie pytanie.. używany czy nówka? Jeśli nowy to raczej odpadają yamahy, suzuki i inne cudne cacka. Ja na swój pierwszy motor tez wiele nie mogłem przeznaczyć, dlatego kupiłem rometa. Od tamtej pory wiernie go polecam. Niedużo pali, jest zwrotny, wszędzie dokupisz części, bez trudu znajdziesz serwis. Ale zakładam ze po pewnym czasie samemu zacznie sie przy nim dłubać. Wiem z doświadczenia. Może nie ma mega kopniecia, ale przecież nie o to chodzi by cie od razu z kapci wyrwało, tylko o przyjemność samej jazdy. Poza tym najpierw dobrze się oswoić z siodłem. Później można przecież szukać już większego silnika i więcej koni. Na początek nie ma sensu inwestować w nie wiadomo co dopóki nie umie się jeździć i dbać o sprzęt.
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza